Spotkania rodzinne z dziećmi i nie tylko. Jak przetrwać.

Strona główna » Spotkania rodzinne z dziećmi i nie tylko. Jak przetrwać.
jak przetrwać świeta

Po moim ostatnim newsletterze wiecie, że kocham Święta. Tym razem chcę się z Wami podzielić rozmową, w której wzięłam udział. Zapraszam:)

Chciałabym podzielić się z Wami nagraniem, w którym rozmawiam i odpowiadam na pytania Anny Jankowskiej, autorki bloga Nie tylko dla Mam. Nasza rozmowa jest dość długa, prawie półtorej godzinna – nieco się rozgadałam, ale mam nadzieję, że po wysłuchaniu jej (może gdzieś przy okazji innych aktywności) Wasze rodzinne spotkania z dziećmi będą miały w sobie więcej lekkości, luzu, spokoju i pozbawione będą napięcia, stresu i oczekiwań, które gdy niespełnione wpędzają nas w niepotrzebną frustrację.

Miłego słuchania:)

Link tu – Spotkanie rodzinne bez oczekiwań i rozczarowań.

Wasza Małgosia

 
Już na początku stycznia pojawi się informacja o planowanym Kursie komunikacji empatycznej, programie Rodzicielstwo lekkości i Warsztatach otwartych na miłość. Bądźcie czujni, a jeśli już dziś macie pytania, lub chcecie otrzymać informację bezpośrednio na maila dajcie znać:)

Książki i audiobooki dla dzieci polecają się pod choinkę:)

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Zapisz się na newsletter

Zajrzyj też na:

Więcej

Radość

Co robisz, gdy doświadczasz radości?  Skaczesz do góry? Głośno pokrzykujesz? Śmiejesz się? Tańczysz? A może starasz się ukryć radość, więc zasłaniasz usta, kulisz w sobie i próbujesz powściągnąć uczucie, które pojawia się… No właśnie, gdzie? Gdzie doświadczasz radości w Twoim ciele? W brzuchu? W klatce piersiowej?

Miłość

Czy zdajesz sobie sprawę, że miłość to nie uczucie, ale potrzeba? Dlatego, gdy kochamy doświadczamy uczuć takich jak radość, energia, spełnienie, a nawet euforia. A gdy nie spełniamy potrzeby miłości doświadczamy smutku, żalu, rozczarowania, a nawet tęsknoty, która boli na poziomie ciała. Miłość, gdy kochamy i miłość, gdy jesteśmy kochani uskrzydla

List do Wysokich Obcasów.

Czasem jest tak, że coś mnie bardzo poruszy. Ostatnio były to trzy teksty na temat wypalenia rodzicielskiego.  Mam mnóstwo zrozumienia dla rodziców – dla ich wyczerpania, zmęczenia, niekiedy zniechęcenia i wszystkich wyzwań, które potrafią przytłaczać.  Wspieram rodziców, by mogli czuć