Czy potrafisz spojrzeć sobie w oczy i powiedzieć „kocham Cię”, albo chociaż ”lubię Cię”, lub w ogóle coś miłego?
Czy potrafisz zrobić to z lekkością, bez napiętych ramion, ścisku w gardle?
Czy jesteś w stanie wypowiedzieć te słowa na głos? Z uśmiechem, z radością? Jako potwierdzenie tego, co naprawdę myślisz o sobie?
Jeśli tak, zrób to. Teraz, zaraz. Stań przed lustrem i powiedz. Spontaniczne i pełne miłości „kocham cię”.
A jeśli nie, zastanów się co to za głos Cię powstrzymuje? Czy ten głos należy do Ciebie? I do kogo jest kierowany?