“To co powiesz może zmienić świat”.
Autor tych słów to Marshall B. Rosenberg – amerykański psycholog kliniczny. W czasie swej długoletniej pracy i udziale w wielu projektach mediacyjnych, m.in. w rejonach konfliktów zbrojnych odkrył, że przemoc i agresja, w bardzo wielu przypadkach, zaczynają się od słów. Zauważył też, że każde nasze działanie służy spełnianiu ważnych dla nas potrzeb. Nie zawsze potrafimy je precyzyjnie określić. Często, zamiast powiedzieć wprost o co nam chodzi, uciekamy się do obwiniania, krytyki, umniejszania i obrażania.
Rosenberg zaproponował model komunikacji, który nazwał językiem serca, językiem empatii lub językiem żyrafy. Dlaczego żyrafy? Ponieważ ma ona największe serce ze wszystkich ssaków oraz, jako górująca wzrostem nad innymi zwierzętami, jest chodzącym okazem spokoju i dystansu do świata.
Marshall B. Rosenberg uwzględnił w swym modelu 4 etapy wspierające porozumienie się. Pierwszy to obserwacja, koncentracja na faktach, na tym co tu i teraz. Drugi to uczucia – to co przeżywamy i odczuwamy. Trzeci krok to potrzeby, czyli nasze wewnętrzne imperatywy, sprawcy podejmowanych przez nas działań. I wreszcie krok czwarty – prośby, które w swym założeniu powinny również uwzględniać potrzeby naszego rozmówcy.
Język empatii stosuję z powodzeniem w moim życiu osobistym i zawodowym. Ułatwia mi on budowanie relacji opartych na szacunku do siebie i do mojego rozmówcy. Ważę słowa, ponieważ mam poczucie, że mają one naprawdę wielką moc.